Friedrich Schiller

Biuletyn informacyjny
Nowej Solidarności

24.02.99 r., nr 9

O co chodzi w atakach na Instytu Schillera


Instytut Schillera w polskim radiu

Redakcja "Sygnałów dnia" programu pierwszego polskiego radia nadała 6 lutego br. w godzinach porannych krótki wywiad z przedstawicielką Instytutu Schillera w celu umożliwienia słuchaczom programu uzyskania informacji na temat Instytutu. Rekacja "Sygnałów dnia" okazała się z pewnością bardziej obiektywna i profesjonalna niż redakcje licznych czasopism drukujących "na zamówienie" artykuły mające zdyskredytawać LaRouche'a i zastraszyć osoby z nim współpracujące.

Poniżej drukujemy transkrypt wywiadu:

Redaktor "Sygnałów dnia": Przy okazji blokad organizowanych m.in. przez kierowaną przez Andrzeja Leppera Samoobronę, w polskich wydawnictwach pojawiła się nazwa Instytut Schillera. Gazety donosiły, że blokady są finansowane przez tajemniczą i budzącą grozę organizację ukrywającą się pod nazwą Instytutu Schillera. Co to jest Instytut Schillera? Z przebywającą obecnie w Stanach Zjednoczonych przewodniczącą zarządu Instytutu w Polsce rozmawia Roman Czejarek.

Anna Kaczor: Instytut Schillera jest stowarzyszeniem naukowo-kulturalnym, które zostało założone w 1984 r. z inicjatywy amerykańskiego ekonomisty, Lyndona LaRouche'a. W 1996 r. Instytut został zarejestrowany w Polsce, ale już wcześniej przedstawiciele Instytutu organizowali seminaria na terenie Polski, głównie w celu przedstawienia programu gospodarczego LaRouche'; programu opartego na chrześcijańskim systemie ekonomicznym. W 1992 r. LaRouche napisał książkę pt. "Chrześcijański system gospodarczy", w której ostrzegał, że obecny system finansowy, oparty na Międzynarodowym Funduszu Walutowym, jest kompletnym bankrutem i ulegnie załamaniu się, co dzisiaj widzimy. Zaproponował też szereg programów gospodarczych, np. eurazjatycki most lądowy,który Instytut Schillera propaguje nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach świata.

Czerajek: Czy może Pani wyjaśnić, kim jest LaRouche? Kto to taki?

Kaczor: Pan LaRouche jest ekonomistą,kandydował wielokrotnie na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Niestety spędził 5 lat w więzieniu w Stanach Zjednoczonych, był ofiarą nagonki politycznej. Mamy teraz kampanię o jego pełną rehabilitację. Mamy otwarty list do prezydenta Clintona z apelem o rehabilitację LaRouche'a. Podpisało się pod nim około 900 amerykańskich stanowych legislatorów, również szereg polskich posłów i działaczy politycznych.

Czerajek: Czy może Pani podać jakiś przykład działań Instytutu Schillera? Ja zaglądałem na państwa strony internetowe. Znalazłem tam np. Apel w obronie Clintona przed atakami prokuratora Starra, znalazłem artykuł dotyczący odwiedzin Papieża Jana Pawła II na Kubie.

Kaczor: Na przykład w 1994 r. mieliśmy wielką kampanię przeciwko konferencji w Kairze zorganizowanej przez ONZ. Konferencja ta miała za zadanie wymusić na wielu krajach rozwijających się politykę prowadzącą do ograniczenia wzrostu liczby ludności. Było wiele dyskusji na ten temat w Polsce. Około 10 tys. Polaków podpisało nasz apel o powstrzymanie konferencji w Kairze. Również Papież wielokrotnie wypowiadał się przeciwko założeniom konferencji w Kairze.

Instytut Schillera organizuje też w Polsce seminaria poświęcone planom gospodarczym LaRouche'a. Mieliśmy takie seminaria w listopadzie zeszłego roku. Chodzi o to, by w końcu wyjść z dołka po terapii szokowej i zacząć tworzyć prawdziwe miejsca pracy, tzn. budować infrastrukturę, regulować polskie rzeki, budować szybką kolej. Polska powinna wprowadzić środki, które chronią rynek krajowy.

Czerajek: Co na przykład? Czy chodzi o cła zaporowe na granicy?

Kaczor: Na przykład kontrolę przepływu kapitału, kontrolę kursu waluty, kontrolę wymiany waluty.

Czerajek: Instytut Schillera stał się ostatnio w Polsce bardzo głośny, a to za sprawą artykułów prasowych i za sprawą blokad chłopskich na polskich drogach. Są one blokowane m.in. przez p.Andrzeja Leppera, przez jego związek Samoobrona. Pojawiły się informacje, że pieniądze, za które p. Lepper to robi pochodzą z Instytut Schillera.

Kaczor: Są to oszczerstwa. Instytut Schillera nie finansuje nikogo ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju. Instytut utrzymuje się ze składek członkowskich i ze sprzedaży naszych publikacji. Natomiast współpracuje z wieloma związkami zawodowymi i popiera ideę, by każde państwo narodowe brało odpowiedzialność za politykę gospodarczą kraju. Dlatego uważa, że polski rząd powinien bronić polskich producentów, zarówno rolników jak i przemysł polski.


Skąd pochodzą oszczerstwa przeciwko Instytutowi

Niedawne ataki przeciwko Instytutowi Schillera i Lyndonowi LaRouche'owi pojawiły się głównie w Polityce (nr 6 i 7) oraz w Wprost (nr 7). Obydwa te tygodniki popierają reformy wolnorynkowe Balcerowicza ( Wpost otwarcie reklamuje na swojej stronie Internetowej współpracę z Leszkiem Balcerowiczem). Nie jest niespodzianką, że publikacje te kłamią na temat Instytutu i LaRouche'a, skoro od lat publikują kłamstwa na temat reform wolnorynkowych, obiecując Polakom wzrost gospodarczy, w który po 9 latach reform już nikt nie wierzy.

Kłamstwem jest:

  • po pierwsze, że Instytut Schillera finansował Andrzeja Leppera; jest to wymysł p. Potockiego z Unii Wolności czy też innych cytowanych przez "Politykę" tzw. informatorów. Można zastanowić się, kogo tak naprawdę reprezentuje rzecznik Unii? Nie jest tajemnicą, że znaczna część liderów Unii zasiada w Radzie założonej przez George'a Sorosa Fundacji Batorego (Bodgan Borusewicz, Hanna Suchocka, Bronisław Geremek i in.), o czym może przekonać się każdy, kto wybierze się do jej siedziby przy ul. Flory 9 w Warszawie; w broszurze kierowanej (do niedawna) przez Balcerowicza Fundacji CASE (ul. Bagatela 14) można też dowiedzieć się, że ta instytucja dostaje fundusze od sorosowskiej Fundacji Batorego. To że Soros jest niebezpiecznym spekulantem działającym na rzecz brytyjskiej oligarchii, wie każdy, począwszy od Premiera Malezji, dr Mahathira, po opozycję brazylijską, na czele z byłym prezydentem tego kraju, Itamarem Franco.

    Instytut Schillera nie musi cytować podejrzanych informatorów czy zasięgać języka u osób trzecich, by uzyskać powyższe informacje. Posiada m.in. broszurę Fundacji Batorego z 1996 r. według której w radzie Fundacji zasiada obok George'a Sorosa obecny minister spraw zagranicznych Polski, B.Geremek! O historii kontaktów Sorosa z liderami Unii przeczytać można w jego własnej książce Underwriting Democracy (Freedom Press, New York, 1994).

  • po drugie, LaRouche nie jest "komunizującym biznesmenem" czy agentem Moskwy. Wręcz przeciwnie, na początku lat 80-tych współpracował z administracją Ronalda Reagana przy programie strategicznej inicjatywy obronnej (SDI), który był główną przyczyną upadku imperium sowieckiego. Z tego powodu był w tamtym okresie atakowany przez prasę sowiecką, w taki sam sposób, jak obecnie przez promujące globalizację i terapię szokową polskie mass media. Jest obecnie w kontakcie z frakcją rządu rosyjskiego (np. dr Siergiejem Głaziewem), która zrywa z polityką MFW, co z pewnością wzbudza niepokój liberałów. Nie bez przyczyny rosyjskie mass media, np. "Ekonomiczeskaja Gazeta" regularnie publikują materiały LaRouche'a (ostatnio obszerny wywiad); widzą w nim człowieka, który od lat prowadzi kampanię o sprawiedliwy ład gospodarczy przeciwko polityce lichwy i globalizacji opartej na taniej sile roboczej.

  • po trzecie, twierdzenie, że Instytut Schillera jest jakoby "amerykańsko-niemiecką grupą faszystowską", która chce ustanowic narodowosocjalistyczną, totalitarną Europę, nieprzychylną Unii Euorpejskiej, jest całkowitą bzdurą, wyssaną z palca, przypominającą propagandę Goebbelsa. Zródłem tych oszczerstw jest zapewne wrogie LaRouche'owi od 30 lat amerykańskie lobby narkotykowe, powiązana z Henry Kissingerem Liga Przeciwko Defamacji (ADL), Stasi i KGB (byli agenci Stasi przebywający obecnie w Szwecji przyznali się do fabrykowania kłamst na temat LaRouche'a w opublikowanej niedawno przez siebie książce) oraz kręgi wokół Sorosa. Do tej samej kategorii należą kłamstwa o rzekomym anty-semityzmie LaRouche'a widocznym w jakimś zupełnie nieznanym Instytutowi Schillera czasopismie nieistniejącego Ekkeharda LaRouche'a, całkowicie wymyślonego przez dziennikarzy syna L.LaRouche'a.

Od czasu do czasu kłamstawa te przepuszczane są na nowo w międzynarodowych mass mediach. W przypadku ostatniej fali oszczerstw w Polsce okazało się, że nie jest to nawet polska sprawa, gdyż dokładnie to samo zostało "przepuszone" przez media niemieckie i francuskie.

Jaki jest cel takiej propagandy kłamstw? Polityka Balcerowicza jest zupełnie zdyskredytowana: kryzys rolnictwa jest rzeczywistością, polscy rolnicy, tak jak ich koledzy w Europie Zachodniej są ofiarą wolnego rynku i kryzysu finansowego w Azji, Rosji i Ameryce Południowej. Tak jak w 1929 r. tuż przed krachem finansowym, to ceny produktów rolnych zaczęły jako pierwsze gwałtownie spadać. Rolnicy, górnicy, lekarze i inne grupy zawodowe nie chcą już akceptować katastrofy społecznej i gospodarczej wynikającej z neo-liberalnej polityki, monetaryzmu i terapii szokowej. Dzieje się to w obliczu rosnącego ruchu oporu przeciwko gloalizacji i wolnemu rynkowi, obejmującemu coraz więcej państw.

Debata na temat alternatywy dla MFW i wolnego rynku w znacznym stopniu została ukształtowana--pośrednio i bezpośrednio--przez Lyndona LaRouche'a. Dlatego p.Balcerowicz i jego znajomy, George Soros, popadają w panikę, widząc, że również w Polsce nastąpić może zwrot w kierunku polityki gospodarczej opartej na rozwoju krajowej infrastruktury i przemysłu. To ich słabość polityczna powoduje, że zaczynają nas atakować.

Tak jak wielu czytelników niniejszego biuletynu zapewne pamięta, Instytut Schillera zorganizował w Polsce w ciągu ostatnich 2 lat szereg otwartych seminariów na temat nowego systemu monetarnego Bretton Woods i eurazjatyckiego mostu lądowego. Takich programów właśnie obawiają się promotorzy globalizacji.

* początek strony

* wróć do spisu treści